„Wakacje z Bogiem” w Kotlinie Kłodzkiej - dzień 1

 Z Bożym błogosławieństwem Księdza Proboszcza wyruszyliśmy na szlak letnich kolonii "Wakacje z Bogiem". W tym roku cieszymy się pięknem stworzenia w Kotlinie Kłodzkiej. Pierwszy nasz postój padł na Ząbkowice Śląskie, z pewnością nie dlatego, że znajduje się tu laboratorium Frankensteina. (Ząbkowice Śląskie = niem. Frankenstein ) Podążamy zgodnie z planem w stronę Krzywej Wieży, która ma 34 m wysokości, a jej odchylenie od pionu wynosi 2,14 m. Na jej widok wszyscy krzyczą, że się zaraz zawali. Wieża jest prawdopodobnie pozostałością murów obronnych. W XIX w. uległa zniszczeniu w pożarze i władze pruskie zamierzały ją rozebrać. Nie zgodziły się na to władze miejskie i obiekt odbudowano, zastępując blaszany hełm attyką. Po 139 schodach wchodzimy na platformę widokową. Trzeba przyznać, że na wysokość stopnia są to „końskie schody” razy 3, więc wdrapywanie się na nie sprawia naszym krótkim nóżkom ogromną trudność. Nie poddajemy się jednak...

Z góry widoki są przednie. Z każdej strony wieży umieszczona jest też mapka poglądowa na Sudety. Poza tym widać pałac w Kamieńcu ( z niem. Felsenburg = Skalne Miasto) i ruiny ząbkowickiego zamku. W widoku rynku dominuje dumnie wznoszący się neogotycki ratusz z XIX wieku. Z Ząbkowic udajemy się szlakiem cysterskim na Kamieniec. Tutaj znajduje się bajeczny wprost pałac i kompleks cysterski. Potężna czerwona budowla jest młoda, pochodzi z XIX wieku, ale niepowtarzalna i widać ją już z daleka. Powstała w neogotyckim stylu na wzór zamków angielskich. Zbudowano ją za równowartość 3 ton złota. W 2010 roku zmarł prywatny dzierżawca – człowiek z pasją… W 2014 roku… obeszliśmy pałac zarośnięty, ogrodzony, niedostępny, remontowany…
Wyczerpani ruszamy na ciepły obiad, a po nim do twierdzy kłodzkiej. Kłodzko i jej minerskie korytarze sprawiły nam wiele problemów z swobodnym poruszaniu się. Po powrocie jednak mogliśmy rozprostować zmęczone kręgosłupy na placu zabaw w naszym ośrodku.